Irena Tarnawicz (1913) Goniec Częstochowski, Nr 246, 1936 Ponury dramat. Furiatka zamordowała ojca siekierą. Ze Lwowa donoszą - Niezwykłe wrażenie w całej Małopolsce wywołała wiadomość o zbrodni, popełnionej przez córkę proboszcza grecko-katolickiego we wsi Wólce Mazowieckiej pod Rawą Ruską, Irenę Tarnawicz, lat 23. Młoda ta kobieta dostała ataku szału na tle złego pożycia z mężem, b. redaktorem „Batkiwszczyzny". Trzymając w rękach siekierę, rzuciła się na swego ojca, ks. Kiryła Tustanowskiego w czasie, kiedy w szkole powszechnej wykładał dzieciom religię. Ks. Tustanowski, rażony siekierą kilkakrotnie w głowę i plecy, miał tyle siły, że wybiegł na podwórze, wzywając pomocy. Oszalała córka wybiegła za nim i po drodze niemiłosiernie masakrowała ojca, broniącego się resztkami sił. Zajście to zauważył kierownik szkoły, Grzegorz Chomiak. Wybiegł szybko na podwórze i stoczył długą i ciężką walkę z furiatką, po której udało mu się ją ubezwłasnowolnić. Wezwano lekarza, który stwierdził u ks. Tustanowskiego 5 ran ciętych ręki, obojczyka, głowy i pleców. Ksiądz w stanie ciężkim pozostał pod opieką domową, ponieważ przewiezienie go do Lwowa mogło zaszkodzić jego zdrowiu, Furiatkę, Irenę Tarnawicz, w kaftanie bezpieczeństwa i pod silną eskortą odstawiono do zakładu dla umysłowo chorych we Lwowie